Legnica
Jestem z Cichym na delegacji w Legnicy.
Dziwne miejsce ta Legnica. Mnóstwo żuli i meneli. W miejscu gdzie robimy jest taki placyk z murkami na prawo poczta trochę dalej komisariat policji. Na tym placyku dzień w dzień zbierają sie żule i chleją browary i wódę. I jeszcze nie zauważyłem ,żeby ktokolwiek interweniował. U nas nie do pomyślenia.
Zresztą z drugiej strony bloku objebali nam parę tygodni temu samochód z wyciągarki i wiertarki. Policja przyjechała 7 godzin po wezwaniu.
Szok.
Krzywy rano znowu sępił papierosa . Powiedziałem stanowczo Nie. Chuj zawsze pali nie swoje , czy ma kasę czy nie ma.
Prezes był na chwilę. Niezadowolony ,że tak wolno idzie.
Czytam coś o kryzysach czy cierpieniu.
Gdy wpadniesz w ruchome piaski ,żeby się wydostać musisz zrobić coś całkowicie sprzecznego z intuicją i zdrowym rozsądkiem.
Przestać walczyć i położyć się , przytulić całym ciałem do piasku.
Dodaj komentarz